No i tak jak przewidywałam nie miałam dłuższej chwili czasu, żeby tutaj coś napisać.
Cały weekend jak zwykle spędziłam z Oskarem. No nie tylko, bo też się inne osoby
przewinęły. Dzisiaj Oskar przy aucie kombinował to siedzieliśmy w trójkę jeszcze z
Martinem. Piłam tymbarka malinowo miętowego i szczerze mówiąc to on smakuje
jak kompot. Nie w moim guście trochę, ale tymbark to tymbark i każdy mogę pić
no pomijając tylko jabłko mięty, bo tego to nie cierpię smaku.
Byliśmy dzisiaj też w Jaworzynie śląskiej z Oskarem, a co tam robiliśmy to już
w następnym poście jutro.
Kurcze muszę spróbować ten smak :D Na lato na pewno będzie idealny ;)
OdpowiedzUsuńbędę wpadać, masz bardzo fajny blog, zapraszam na nowy post i do obserwowania :)
OdpowiedzUsuńrudomii.blogspot.com
czekamy z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam :)
Ja raczej za malinowym nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńNie piłam, ale lubię jabłko+mięta.
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoto.blogspot.com/