dzisiejsze

poniedziałek, 4 listopada 2013

Pół dnia spędziłam w dumo, potem u Oskara następne pół. Teraz mamy tak blisko do siebie, że jest jeszcze lepiej niż było. A do tego cisza, spokój i czwarte piętro do przyzwyczajenia. Najpierw byliśmy u mnie i zjedliśmy naleśniki. Ja z nutellą, a Oskar z serem. No i wiadomo do tego bita śmietana. Od jakiegoś czasu nie wyobrażam sobie zjeść naleśników bez bitej śmietany, no jest po prostu mi niezbędna. Inaczej czuję, że czegoś mi brakuje.




Te wieżowce zasłoniły najlepszy widok.






Wypiliśmy sobie z Oskarem po piwku, chyba nie muszę mówić czyje było kogo haha. Myślałam, że może chociaż trochę dorówna smaku Somersby żurawinowego, którego piłam w Bułgarii, ale w smaku było zupełnie inne, ale też dobre.

10 komentarzy

  1. mmm, zjadłabym coś 'szynkowego' jakbym mogła:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda smacznie :)
    www.blog017.blogspot.com ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiego używasz aparatu i obiektywu ?

    OdpowiedzUsuń
  4. naleśniki z bitą śmietaną - pycha! ^^ a co do piwa do redds żurawinowy jest dobry :))

    OdpowiedzUsuń
  5. mmm, ale mi narobiłaś smaka :P

    http://my-fashioncity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Naleśniki... <3 http://moja--historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. mmmm... pysznie wyglądają te twoje naleśniki :)
    masz bardzo fajne widoki z okna ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz oraz obserwację bloga - to ogromna motywacja do dalszego pisania! ♥

INSTAGRAM

© Olusky. Design by FCD.