Kuracja anti rouge na naczynka od Bandi

wtorek, 11 lipca 2017


Hej kochani!
Dzisiaj przychodzę do Was z postem kosmetycznym. Opowiem Wam jak u mnie się sprawdziły  kosmetyki firmy Bandi, których używam już od kilku miesięcy. Dostałam do przetestowania dwa produkty anti rouge, czyli dla osób z cerą naczynkową. Ja typowo naczynkowej skóry nie mam, jednak jest ona bardzo zaczerwieniona i byłam ciekawa czy te produkty w jakimś stopniu zniwelują ten rumień.




Skoncentrowana ampułka na naczynka
Jest to preparat dla cety naczynkowej i z trądzikiem różowatym. Łagodzi rumień i pieczenie naskórka, wzmacnia delikatnie naczynka i zapobiega ich uszkodzeniom.

Tego produktu używam wieczorem po oczyszczeniu twarzy jako po prostu serum. Mimimalistyczne opakowanie, króre bardzo mi się podoba. Ma bardzo ładny świeży zapach, który nie jest wyczuwalny na twarzy. W żaden sposób nie podrażnia mojej skóry. W konsystencji jest bardzo rzadki i przez to może być mniej wydajny, ale ja go używam niewielką ilość, bo taka wystarcza, żeby skóra poczuła siłę jego działania. Produkt szybko się wchłania, ale zostawia taką jakby ochronną barierę. Skóra jest wygładzona i lekko ściągnięta.



Kremowa kuracja na naczynka
Jest to odżywczy preparat o właściwościach łagodzących. Intensywnie wzmacnia kruche naczynka i koi podrażnioną skórę.

Tego produktu używam zaraz po tym jak serum mi się wchłonie. Producent zaleca używanie tego jako po prostu krem lub jakos maskę na całą noc 3 razy w tygodniu. Używam go na zmianę i działa tak samo. Zapach ma bardzo podobny do ampułki jak nie taki sam, jednak jest on bardziej delikatny. Jest to mocny krem o gęstej konsystencji, który nie wchłąnia się szybko. Nawet rano po przepudzeniu dalej czuć, że jest on na twarzy, dzięki czemu nawilża moją suchą skórę na policzkach. Jest bardzo wydajny, bo przy takim samym używaniu ampułka powoli mi się kończy, a kremu mam jeszcze z połowę opakowania. Miewały dni, kiedy miałam wrażenie, że lekko mnie zapchał ten krem, ale nie jestem do końca pewna czy było to spodowane tym produktem.


Czy jestem zadowolona z efektów jakie dały mi te dwa produkty?
Powiem szczerze, że tak. Nie jest to niewiadomo jaki efekt, który jest widoczny gołym okiem. Jednak po kilku miesiącach stosowania w duecie tych dwóch produktów muszę Wam powiedzieć, że lekko ten rumień, głownie na policzkach się zmieniejszył. Wiadomo nie ma nic na stałe i żeby skóra wyglądała ładnie trzeba o nią dbać każdego dnia. Polecam Wam spróbować produkty tej linii, jeśli macie problem z zaczerwieniami na twarzy, a jeśli macie inny typ cery to na stronie Bandi znajdziecie na pewno coś dla siebie. Tak dla ciekawosti, nie wiem czy wiecie, ale Bandi to nasza Polska firma, więc tym bardziej zachęcam spróbować ich kosmetyków.

Znacie firmę Bandi? Używałyście coś z ich kosmetyków?

15 komentarzy

  1. Taka ampułka i krem, byłyby czymś świetnym dla mojej cery, ponieważ sama się borykam z popękanymi naczyńkami i czasami z problemami skórnymi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiło mnie serum chociaż z naczynkami na szczęście raczej problemów nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to zazdroszczę :) ja coprawda nie mam sporo naczynek, ale zaczerwieniona twarz..

      Usuń
  3. Oj ja bardzo męczę się z naczynkami więc to zdecydowanie coś dla mnie :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę że czas przetestować ten kosmetyk! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze nie przetestowałam kosmetyków z Bandi, które otrzymałam podczas Meet Beauty. Te, które przedstawiasz bardzo ładnie wyglądają. Cieszę się, że również działanie przyniosło rezultaty. Przy rumieniu jako kosmetyczka mogę doradzić, że nie należy wykonywać masażu twarzy w postaci tarcia, bo to jeszcze bardziej potęguje efekt czerwonej skóry. Lepiej sprawdza się wklepywanie kosmetyku i delikatne głaskanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana wiem o tym i już bardzo dawno zaczęłam wklepywać produkty, mają wtedy dodatkowo lepsze działanie :)

      Usuń
  6. Ciekawy wpis i ładny blog. Zostaję na stale! Zapraszam do mnie http://ogrod-zycia.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam i nigdy nie miałam z tym stycznosci :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe produkty, świetnie się prezentują! <3
    Zachęciłaś mnie do ich przetestowania!
    z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale muszę przyznać, że twoja recenzja mnie zaciekawiła :)
    http://rose-mary-rozkminia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, że produkty się sprawdziły :) Oczywiście efekty od razu się nie pojawią, ale chyba warto stosować i czekać! <3 Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiłaś mnie tymi kosmetykami, bo moja mama od dłuższego czasu nie może uporać się z naczynkami. Jeśli są tak dobre to w takim razie na pewno mama przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bandi znam tylko ze słyszenia i już widzę, że to błąd! mam cerę naczynkową i udało mi się zażegnać problemy z ich pekaniem, to każda zmiana pogody przynosi zaczerwienienia, z którymi walczę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz oraz obserwację bloga - to ogromna motywacja do dalszego pisania! ♥

INSTAGRAM

© Olusky. Design by FCD.