No i to ostatni post z tych weekendowych. Nic szczególnego, no ale niech
będzie. Same słodycze, a było tego więcej, ale tylko tego cykałam zdjęcia.
W ogóle to kupiłam sobie ostatnio odżywkę do paznokci, bo po tipsach
moje paznokcie są straszne.. no i na tym opakowaniu pisało, żeby skórki
zabezpieczyć, a ja tego nie robię i poważnie bolą mnie..Nie mam pojęcia
jak to działa silnie, co tylko pomaluję, bo tam warstwy trzeba nakładać
przez pięć dni i potem znów to samo przez pięć dni i za każdym razem
jak pomaluję to potem mnie bolą przez kilka godzin, to znaczy takie
zabezpieczyć, a ja tego nie robię i poważnie bolą mnie..Nie mam pojęcia
jak to działa silnie, co tylko pomaluję, bo tam warstwy trzeba nakładać
przez pięć dni i potem znów to samo przez pięć dni i za każdym razem
jak pomaluję to potem mnie bolą przez kilka godzin, to znaczy takie
dziwne uczucie, bo ból typowy to to nie jest ;)
Te ciastka były pyszne, chętnie bym je zjadła znowu ;)
A tutaj to byłam mile zaskoczona jak zrobiłam zdjęcie, bo w rzeczywistości
te litery nie są takie kolorowe, a mój aparat tak je uchwycił ładnie. Zrobiło
to na mnie wrażenie!
Mmmmm pychotki xD
OdpowiedzUsuńo tak! Te ciastka naprawdę są pyszne, a te lay'sy mniam :P
OdpowiedzUsuń