poprawiny

niedziela, 28 września 2014

Dzisiaj pogoda jest świetna. Na termometrze prawie 40 stopni, ale to nie jest odczuwalne. Mimo wszystko słonko grzeje. Aż chce się wyjść z domu, no ale znając życie z domu za szybko nie wyjdę, bo muszę się ogarnąć, a potem co innego ogarnąć i tak zleci, że przeminę całą ta piękna pogodę. Dzisiaj pokażę wam kilka zdjęć z poprawin. Tak jak pisałam w poście z wesela, nie dodaję zdjęć z rodziną, tylko takie przypadkowe, które zrobiłam. Zawsze mam zamiar zrobić jakieś porządniejsze zdjęcia, a potem i tak wychodzi na to, że nie mam co na blogu pokazać, bo na wszystko brakuje czasu. Lepiej dobrze wykorzystać czas.














W ogóle to byliśmy ostatnimi gośćmi, którzy wyszli z poprawin, bo musieliśmy czekać, żeby pojechać autem, no ale daliśmy radę. Jak wracaliśmy to po drodze sarna stała na ulicy, a potem lis nam gdzieś wyskoczył, także też było ciekawie :)

7 komentarzy

  1. Yummy food!

    Check out my new post Here!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że wesele było udane :D Oby więcej takich zabaw :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój wpis przypomniał mi o poprawinach mojej sąsiadki, która jest dla mnie jak siostra. Byłam nawet druhną na jej ślubie, który odbył się w zeszłym roku we Wrocławiu. Przyznaję, że bardzo miło wspominam ten ślub, ponieważ podczas jego organizacji Marika zadbała o wszelkie szczegóły. Bardzo przypadł mi do gusty zwłaszcza zespół muzyczny z Wrocławia, który dysponował profesjonalnym sprzętem. Pięcioosobowa ekipa muzyków, w której skład wchodziła wokalistka, pianista, perkusista i basista była naprawdę bardzo profesjonalna i przede wszystkim otwarta na współpracę. Udało mi się nawet zamówić u nich moją ukochaną piosenkę, która została zaśpiewana specjalnie dla mnie na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przyjemny wpis, uwielbiam przeglądać tego typu zdjęcia, zawsze silnie mnie one wzruszają. Wynajęty przeze mnie fotograf na ślub z Częstochowy nie tylko wykonał dla nas piękne, klimatyczne zdjęcie, ale również nakręcił dla nas film z całej relacji. Oglądając go zawsze płaczę ze wzruszenia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz oraz obserwację bloga - to ogromna motywacja do dalszego pisania! ♥

INSTAGRAM

© Olusky. Design by FCD.