W końcu nadszedł ten dzień, w którym zdecydowałam się iść do fryzjera. W sumie to nic szczególnego nie zrobiłam, no obcięłam tylko grzywkę na prosto, ale nie miałam takiej od jakiś czterech lub pięciu lat, więc sporo i chciałam do tego powrócić, ale tylko na jakiś czas. Tak myślę, że jak zacznie odrastać i nachodzić na oczy to daję ją na bok.
Bardzo ładnie ci z taką grzywką!!
OdpowiedzUsuńBardzo ci ładnie. Zresztą ładnemu we wszystkim ładnie :) ja idę do fryzjera w czwartek, będę farbować i być może podcinać. Nie czesto chodzę do fryzjera bo ostatnio bylam 2 lata temu.
OdpowiedzUsuńSlicznie tak wyglądasz ♥
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Nika ♥
niikablog.blogspot.com
Ślicznie wyglądasz : ) . Zmiany są zawsze dobre = ) .
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do obserwacji : lublins.blogspot.com . Pozdrawiam !
Ślicznie Ci w tej grzywce. Wyglądasz tak poważnie. Ja bym ją taką zostawiła ;)
OdpowiedzUsuńŚwieetnie ci w takiej grzywce!! Ja na razie muszę trochę polepszyć kondycję moich włosów i będę co jakiś czas na pewno wracać do takiej grzywki ;) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńMój blog!
Ładnie Ci w takiej grzywce :)
OdpowiedzUsuńMasz niesamowicie ładne zadbane włosy !
OdpowiedzUsuń