Jak nie mamy pomysłu już kompletnie na to co zjeść to wybieramy się z Oskarem do tesco na bistro coś zjeść. Wczoraj jedliśmy tam obiad. W sumie nie mieliśmy ochoty na nic, dlatego i tez malutko tego wszystkiego było na talerzu, ale coś trzeba było sobie wybrać.
Dzisiaj mam wizytę u dentysty już drugi raz przekładana. Dawno nie byłam, ale jakoś już się nie stresuję tak jak na początku.
Fastfoody zawsze spoko ;-) Co do dentysty głowa do góry - dodam do pocieszenia że ja przy leczeniach kanałowych nie biorę znieczulenia i daję radę :-D Więc i Ty dasz radę! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmmmm, wygląda smacznie :) aż chyba coś zjem!
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia !!! :))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie. Zaczynam bloga od nowa i potrzebuje troche motywacji.. :c
http://karolakarolina.blogspot.com/