Święta: atmosfera, choinka, prezenty, pocztówki

sobota, 26 grudnia 2015

Witam!
Czy tylko mi się wydaje, że kiedyś święta były zupełnie inne? Jak byłam dzieckiem to pamiętam, że zawsze z niecierliwością czekałam na święta. Zawsze było pełno śniegu i czuć było tą świąteczną atmosferę na każdym kroku. Teraz fakt faktem też wszędzie jest świątecznie, na blogach, na ulicach, w naszych domach, Jednak to nie jest taki klimat jak kiedyś. Dla każdego czas świąteczny znaczy co innego. Niektórzy przygotowują się do niego sporo czasu przed, niektórzy robią wszystko na ostatnią chwilę. To jak przeżyjemy święta to zależdy od nas samych.






W zeszłym roku na święta polecieliśmy z Oskarem do Anglii do mojej rodziny dlatego też nie miałam w domu choinki jak wróciłam. Z racji tego, że te święta spędzaliśmy w Polsce kupiliśmy choinkę. Chcieliśmy małą i żywą choinkę. Początkowo chciałam ją z białymi i srebrnymi ozdobami, ale będąc w klepie zabrakło już srebrnych bąbek, więc wzięłam złote. Podoba mi się, ale w przyszłym roku chciałabym białą choinkę.

Prezenty dla naszych bliskich w tym roku kupiliśmy dosłownie na ostatnią chwilę, bo w dzień wigilii. Jakoś nie mogliśmy się zdecydować co komu podarować, dlatego tak z tym zwlekaliśmy.






Moja babcia co roku na święta dostaje mnóstwo kartek od rodziny z całej Polski, ale i z zza granicy. Zwykle są to kartki od osób, z którymi nie zobaczymy się na święta. Mam dość sporą rodzinę, więc odwiedzić wszystkich to lada wyzwanie. Moja babcia również każdemu wysyła świąteczne pocztówki to nasza rodzinna tradycja. A jak jest u Was, bo wiem, że niektórzy już zapominają o takim zwyczaju?







Byłam na dwóch kolacjach wigilijnych w tym roku. Po raz pierwszy w życiu, bo zawsze to jeździliśmy do wujka na święta, gdzie spotykało się sporo osób. Jednak w tym roku babcia stwierdziła, że chce zrobić wigiję w domu. Najpierw byliśmu u mnie w domu, a potem u Oskara. Jednak brakowało mi mojej mamy, która w tym roku została w Anglii. Na szczęście tam też mam dużą rodziny i nie była sama. Mimo wszystko wolałabym, żeby była z nami.

A wy jak podchodzicie do świąt? Jak spędziliście święta jestem ciekawa :)

słodycz Reese's

wtorek, 22 grudnia 2015

Cześć!
Jak wiecie albo może nie wiecie uwielbiam słodyczne. Nie ma dnia, żebym czegoś sobie nie przekąsiła. Ale najbardziej lubię testować nowe rzeczy, a jeszcze bardziej takie, które nie są łatwo dostępne w Polsce. Będąc u mamy w Anglii, dużo różnych słodkości próbowałam takich, których nie ma u nas w każdym supermarkecie, albo i nie ma wcale. O Reese's słyszałam już dawno temu i chciałam tego spróbować, jednak nigdzie tego u mnie nie dostanę. Właśnie znalazłam te babeczki w zwykłym funciaku w Anglii. Później również dojrzałam w tesco i innych sklepach, ale nie wszędzie były dostępne. No i jak spróbowałam to się dosłownie zakochałam w tym smaku. To jest taki smak, który ja osobiście lubię najbardziej. Coś podbnego ma kitkat z masłem orzechowym i w Polsce pocieszam się właśnie nim.


Jeśli wiecie gdzie stacjonarnie można kupić Reese's ( o ile w ogóle można ) to dajcie koniecznie znać! :)

 A Wy próbowaliście? Smakowało wam tak jak mi czy raczej nie zrobiło żadnego wrażenia typu słodycz jak słodycz?

nowe paznokcie

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Hej!
Niedługo święta, a właściwie już za chwilę, jutro mam zamiar ubrać choinkę i efekty na pewno pokażę. Dzisiaj krótki post, chciałam pokazać moje nowe paznokcie. Robiłam kilka dni temu i będąc u kosmetyczki dostałam nawet mały prezencik, z którego bardzo się ucieszyłam, bo nie spodziewałam się tego w ogóle. Bardzo miło z jej strony, że swoje klientki obdarzyła prezentem. W ogóle to zmieniłam kosmetyczkę, bo wcześniej chodziłam do innej i po przerwie jaką sobie zrobiłam w robieniu żeli postanowiłam poszukać kogoś innego i trafiłam w dziesiątkę. Nie dość, że paznokcie robi mi w godzinę ( u innych minimum 2h zawsze byłam ) płacę mniej i dłużej mi się trzymają żele. Jestem zachwycona :)




Nie chciałam robić typowo świątecznych czy sylwestrowych paznokcie, a zdecydowałam się na coś innego. W sumie to chciałam wszystki białe, ale pani mi doradziła, żeby jednego paznocia zrobić innego dla akcentu i miała rację. Jak patrzę teraz na nie, to bez tego jednego czarnego całość wydawałaby się bardziej mdła. Lubię mieć wszystkie paznokcie jednego koloru, ale czasami jakieś połączenie po prostu lepiej wygląda.

A jak wyglądają wasze paznokcie, może też dodaliście posty z nowymi stylizacjami? Dajcie linki do waszych manicure :)

kubek z motywem róż

niedziela, 22 listopada 2015

Cześć!
Weekend szybko minął jak to zwykle bywa. Jutro trzeba wrócić do szarej rzeczywistości. Nie przepadam za jesienią. Na zewnątrz jest szaro i ponuro. Szybko robi się ciemno przez co wydaje się, że jest bardzo późno, gdy w rzeczywistości jest koło 16. Ja takie dni umilam sobie gorącą herbatą. Pomimo tego, że jesień i zima to najlepszy czas, żeby ją pić, to ja sięgam po nią o każdej porze roku. W lecie mrożona herbata jest jak zbawienie, a na jesienne wieczory gorący kubek plus wygrzewanie się pod kocem.

Jakiś czas temu wybrałam się z Olą na zakupy i tak chodząc po sklepach trafiłam w Pepco na prześliczny kubek totalnie w moim stylu. Był ostatni i długo się nie przekonywałam, żeby go wziąć. Do tego za cenę niewielką, bo coś koło 6 zł. Uwielbiam róże jak i motyw róż w każdej postaci mi się podoba. Czy to na dodatkach do domu czy na ubraniach.





Jeśli wiecie gdzie można znaleźć różne dodatki do domu z motywem róż jak i innych kwiatów to koniecznie dajcie znać w komentarzach :)

A Wy jakie lubicie wzory?

memories England #4

piątek, 13 listopada 2015

Dobry Wieczór!
Większość z Was zapewne ma już weekend, ja niestety w tym tygodniu go nie mam, bo pracuję. Dzisiaj bardzo ładna pogoda była. Słonko świeciło i nawet nie było zbyt zimno. Wiadomo to nie wiosna i bardziej odczuwalne jest chłodne powietrze. Tym postem chciałam zakończyć moją angielską podróż. Właściwie to nawet nie tyle co podróż, a odwiedziny. Jak wiecie byłam tam u mamy. Mam też tak dużo osób z mojej rodziny i udało mi się wszystkich odwiedzić.  Bardzo miło wspominam ten czas. Bardzo się cieszę, że mogłam zobaczyć wszystkich, porozmawiać, pośmiać się, zjeść coś razem, napić się kawki czy pochodzić z nimi po mieście. Kiedyś jak wszyscy byli w Polsce ja byłam dzieckiem jeszcze. Pamiętam bardzo wiele spotkań. Widzieliśmy się co tydzień, albo i częściej. Czasami nawet codziennie. Jestem sentymentalną osobą i takie momenty utkwiły mi w pamięci. Teraz jestem już dorosła. Mam własne życie.. Często wspominam sobie jak było kiedyś. Brakuje mi tych wszystkich osób, które są tak daleko ode mnie. Nie mam możliwości spotykać się z nimi tak jak kiedyś. Dlatego może po części tak bardzo lubię Anglię. Kojarzy mi się z moją rodziną. W tamtym roku razem z nimi wszystkimi spędziłam święta i ten czas był bardzo dla mnie wesoły.

Ach, wzięło mnie na wspominanie dawnych czasów, ale koniec o tym. W tym poście chciałam Wam pokazać kilka ostatnich zdjęć jakie zostały mi na dysku, żeby Wam pokazać. Nie ma tutaj nic szczególnego. Ale dla mnie to wartość sentymentalna. Lubię to uwieczniać na zdjęciach. Ten przesłodki kot to zwierzak mojej mamy. Pierwszy raz miałam okazję go zobaczyć i przez te kilka dni bardzo ją polubiłam :)

























Kitty :)

Do zobaczenia w następnym poście!

Dobranoc :)

memories England #3

poniedziałek, 9 listopada 2015

Witam!
Tak jak obiecałam w tym poście pokażę Wam miasto Leeds w Anglii, które udało mi się odwiedzić po raz drugi. W poprzednich postach z Anglii z przed kilku lat również mogliście zobaczyć trochę tego miasta. Jest co oglądać, bo nie rozkładałam Leeds na kilka postów. Chciałam wszystko umieścić w jednym. Trochę tego jest, więc nie będę się zbędnie rozpisywać. Powiem Wam tylko, że Leeds jest pięknym miastem i może zdjęcia tego nie oddają. Tam trzeba po prostu być, żeby poczuć ten angielski klimat.

































































Do jutra!

INSTAGRAM

© Olusky. Design by FCD.