W sobotę wybraliśmy się z Oskarem, Martinem i Damianem na ślęże. Ciężko się wchodziło, bo się trochę źle czułam ale dałam rady i teraz przez dwa dni mam już zakwasy, a wczoraj się zastanawiałam od czego to mogło mi się zrobić. Już dawno nie czułam tego uczucia jakim są zakwasy. Teraz to tylko chodzę do sklepu, a tak to autem z Oskarem. Muszę szukać pracy, bo już mi się nudzi nawet to siedzenie w domu.
Jak wróciliśmy napiliśmy się piwka.
Ale śliczny konik. :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w szukaniu pracy :*
OdpowiedzUsuńo Świdnica! jestem w Świdnicy jakoś dwa razy na tydzień:3
Usuńja mam rodzinę i planuję szkołe :D
UsuńNie lubię zakwasów ; oo
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdziesz jakąś fajną prace :-)
świetne zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńŚwietne widoki^^
OdpowiedzUsuńlifestyle-lenny.blogspot.com
pięknie tam *.*
OdpowiedzUsuńna kazdym zdjeciu usmiechnieta ;) zdjecia robia wrazenie, tez lubie fotografowacz aczkowliek nie mam jeszcze jakiegos sprzentu ;)
OdpowiedzUsuń